poniedziałek, 3 sierpnia 2009

Dlaczego do Włoch?

Bo potrafią tak:


Potrafią bawić się do późna w nocy całymi rodzinami i nie widać pijanych, nie ma agresywnych - San Givanni - miasteczko kilkunastotysięczne.


Potrafią otaczać się pięknem, tworzyć piękno wokół siebie. Nie niszczą, tworzą.



Dbają o szczegóły.


Dbając o zabytki potrafią je zaadaptować do codziennego życia. W Perugii władze miasta urzędują w tym samym pałacu od średniowiecza. Można?


Fragment średniowiecznej fontanny.


I tak:


Kto nie jadł pizzy we Włoszech, ten chyba nie jadł prawdziwej pizzy :)






Kto nie lubi lodów, ten zmieni zdanie po spróbowaniu prawdziwych, włoskich. Wiem co piszę :)


Bo mają takie zabytki







Kto się fascynuje architekturą, ten znajdzie tam wszystko. Od starożytnych etruskich bram, murów i ulic, poprzez paleochrześcijańskie świątynie, renesansowe pałace i twierdze, po XIX-o wieczne próby przebudowy miasta i cudowne, zachwycające i odbierające oddech budownictwo współczesne.


Bo mają takie zegary




Z resztą o zegarach powstanie osobny post :)

Jeśli komuś mało, to pokażę więcej :) Tylko powiedzcie :)

3 komentarze:

  1. Na pewno jeszcze pojedziemy, przecież każdy powinien odwiedzić kolebkę naszej cywilizacji przynajmniej jeden raz w życiu! A co potrójne, to doskonałe - to tak na przyszłość - bo następny raz będzie drugi :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nigdy nie ciągnęło mnie do Italii, ale...może, teraz...

    OdpowiedzUsuń
  3. cudownie!
    ja też tam chcę!o!

    Starsza była,ale jej pizza nie podpasiła..hm...może źle trafiła?albo wiem!wybredna jest!
    o zegarach ja poproszę...

    OdpowiedzUsuń