środa, 30 września 2009

Nareszcie - czyli mam, co chciałem

28 września Sejm RP przyjął poprawkę do Kodeksu karnego na mocy której za produkcję oraz posiadanie, w celu rozpowszechniania materiałów propagujących treści totalitarne, faszystowskie oraz wszelkie nośniki o treści komunistycznej będzie grozić kara do dwóch lat więzienia.
Sprzedaż przedmiotów symbolizujących komunizm oraz faszyzm będzie dopuszczalna jedynie w celach kolekcjonerskich, artystycznych, edukacyjnych oraz naukowych. Sąd będzie władny odebrać oskarżonemu dany przedmiot, nawet jeśli nie będzie on jego samoistnym posiadaczem.

Aby przepis uchwalony przez Sejm wszedł w życie, potrzebna jest jeszcze zgoda Senatu i podpis prezydenta. Mam nadzieję, że nie będzie z tym trudności.
Nareszcie. Choć to dopiero połowa drogi...

9 komentarzy:

  1. O, to koszulki z tow. Che będą zdelegalizowane? Podobnie głowy Lenina na różnych ubraniach? Kierunek słuszny, ale czy to nie będzie kolejny martwy przepis?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie tak - koszulki, kubki, długopisy itd. Mam nadzieję, że to nie będzie martwy przepis. Może otworzy on oczy i głowy osobom, które z czystej nie wiedzy nie widzą nic złego w osobach Lenina, Che, Stalina.

    OdpowiedzUsuń
  3. no właśnie....mnie bardzo zawsze zastanawiała niewiedza na temat pana Che...najczęściej widziana przeze mnie podobizna koszulkowa...

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejny krok naprzód i widzę przy okazji, że ankieta została zdjęta :)
    Mnie cieszy, że w prawie zostały wreszcie jednakowo potraktowane symbole obu odmian totalitaryzmu. To duży krok w uświadamianiu, że w przypadku faszyzmu i komunizmu mamy do czynienia dokładnie z tym samym złem i że nawet posługiwanie się w obu przypadkach czerwonym sztandarem z emblematem to nie był żaden zbieg okoliczności.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale czy zapisu o zakazie propagowania komunizmu i nazizmu nie ma w Konstytucji? Albo w jakiejś innej ustawie? Czy też po prostu tamte zapisy zostały wreszcie doprecyzowane?

    OdpowiedzUsuń
  6. Obawiam się, że długopisy i koszulki mogą zostać podciągnięte pod działalość artystyczną.

    OdpowiedzUsuń
  7. @ Cichy
    Konstytucja w art. 13
    Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w
    swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i
    komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza
    nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy
    lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa.
    Konstytucja nie określa wysokości kar. Kodeks karny precyzuje konstytucyjny zakaz, wprowadza także sankcje za jego naruszenie.

    @ Sara
    Ja się tego nie obawiam. Akurat wytwory przemysłowe (koszulki, breloki, sygnety, kubki itd.) z pewnością nie mogą być klasyfikowane jako sztuka. Z resztą doktryna dość szczegółowo zajęła się tym tematem przy określeniu granicy między oryginałem, falsyfikatem a kpią.

    OdpowiedzUsuń
  8. @antyfaszysta: aaale...ten przepis nie zakazuje noszenia koszulki ze swastyką albo sierpem i młotem! Pytanie, czy koszulka to propagowanie? A jak są wszelkiej maści inscenizacje wojenne - to ci goście w mundurach Wehrmahtu to propagują, czy nie?

    OdpowiedzUsuń
  9. @ WT
    Inscenizacje historyczne są już podporządkowane pod "cele historyczne i naukowe"
    Co do noszenia koszulek z takimi symbolami, to jak najbardziej podpada to pod propagowanie i jako takie na być zakazane.

    http://antyfaszysta.blogspot.com/2009/01/grupy-rekonstrukcji-historycznej-i.html
    http://antyfaszysta.blogspot.com/2009/01/zmiany-czyli-co-z-art-256-kk.html

    OdpowiedzUsuń